MOJA METODA
Celem mojej pracy jest poprawienie jakości życia podopiecznych np. zniwelowanie bólu kręgosłupa czy sztywności ciała. Czasem sukcesem jest to, że ktoś bez zadyszki wejdzie na piąte piętro, a dla kogoś innego zrobienie 60-kilometrowego marszu. Dla każdej osoby priorytety będą inne – liczy się dobre samopoczucie, lepsze wyniki badań, mniej stresu. Wielokrotnie można spotkać się ze stwierdzeniem, że ruch leczy. Ale! Tylko odpowiednio dobrany do osobowości, konstytucji i budowy ciała, stopnia wytrenowania, stylu życia, a nawet przeżywanych emocji. Dlatego tak ważne jest podejście całościowe. Jednego dnia warto zrobić energetyczny trening, a innego relaksacyjny lub rozciągający. Sztuką jest odnalezienie słabszych punktów i praca z nimi, a nie doprowadzanie do perfekcji tylko tego, co dobrze funkcjonuje.
Chociaż uwielbiam wyzwania np. wielokilometrowe spacery lub ciężką jazdę pod górkę na zajęciach Spinning (i często motywuję do takich zadań), uważam, że w XXI wieku najważniejsze jest rozluźnienie. Większość moich klientów ma pracę siedzącą, spędza wiele godzin przed komputerem lub pochyla się nad smartphonem – to generuje mnóstwo napięć skutkujących nieprawidłową postawą. Dopiero poznanie codzienności osoby, z którą pracuję, pozwala na przygotowanie prawidłowego treningu. Zwracam uwagę na nawyki: siadanie, wstawanie, schylanie się, podnoszenie dziecka bądź przedmiotów, pozycję, w której mój klient prowadzi samochód. Nie bez znaczenia są przebyte choroby, kontuzje, ciąże, a przede wszystkim stres. Podstawą jest też to, jak oddychamy, śpimy i czy potrafimy się relaksować.
Pracuję przede wszystkim metodą Pilates, ponieważ daje nieograniczone możliwości doprowadzenia ciała do ogólnej równowagi. Znakomicie wpływa na postawę, prawidłowe krzywizny kręgosłupa, niweluje napięcia, uelastycznia i wzmacnia gorset mięśniowy. Jednak poszukuję także w innych metodach. Interesują mnie techniki oddechowe, rozluźnienie poprzez płynny ruch (np. Trilo Chi), tematyka powięzi, a nawet poprawienie elastyczności skóry i ukrwienia twarzy poprzez facefitness. Niezwykle ważna jest praca ze stopami, bo często dysfunkcje w tym rejonie mogą wpływać na kolana, biodra, kręgosłup, a nawet ból głowy.
Staram się pogłębiać świadomość moich klientów w różnych obszarach dotyczących ciała. Często niezidentyfikowany ból w plecach wiąże się ze złym ustawieniem fotela w samochodzie, a dyskomfort podczas współżycia z nadmiernym napięciem mięśni dna miednicy. Z kolei wiele kobiet po porodzie nie ma pojęcia w jaki sposób bezpiecznie powrócić do aktywności fizycznej, dodatkowo nie wiedząc, że na przykład mają problem z rozejściem mięśnia prostego brzucha lub blizną po cesarskim cięciu.
Zdarzają się sytuacje, że ćwiczenia to za mało. Dlatego współpracuję ze znakomitymi specjalistami. Osobom z licznymi dolegliwościami bólowymi i napięciowymi proponuję wizytę u terapeuty manualnego. Natomiast kobiety z problemami nietrzymania moczu, rozejściem mięśnia prostego brzucha, obniżeniem narządów kieruję do fizjoterapeutki uroginekologicznej. Właśnie dzięki kompleksowej pracy, opartej na najnowszej wiedzy, możemy poprawiać jakość życia.
Celem mojej pracy jest poprawienie jakości życia podopiecznych np. zniwelowanie bólu kręgosłupa czy sztywności ciała. Czasem sukcesem jest to, że ktoś bez zadyszki wejdzie na piąte piętro, a dla kogoś innego zrobienie 60-kilometrowego marszu. Dla każdej osoby priorytety będą inne – liczy się dobre samopoczucie, lepsze wyniki badań, mniej stresu. Wielokrotnie można spotkać się ze stwierdzeniem, że ruch leczy. Ale! Tylko odpowiednio dobrany do osobowości, konstytucji i budowy ciała, stopnia wytrenowania, stylu życia, a nawet przeżywanych emocji. Dlatego tak ważne jest podejście całościowe. Jednego dnia warto zrobić energetyczny trening, a innego relaksacyjny lub rozciągający. Sztuką jest odnalezienie słabszych punktów i praca z nimi, a nie doprowadzanie do perfekcji tylko tego, co dobrze funkcjonuje.
Chociaż uwielbiam wyzwania np. wielokilometrowe spacery lub ciężką jazdę pod górkę na zajęciach Spinning (i często motywuję do takich zadań), uważam, że w XXI wieku najważniejsze jest rozluźnienie. Większość moich klientów ma pracę siedzącą, spędza wiele godzin przed komputerem lub pochyla się nad smartphonem – to generuje mnóstwo napięć skutkujących nieprawidłową postawą. Dopiero poznanie codzienności osoby, z którą pracuję, pozwala na przygotowanie prawidłowego treningu. Zwracam uwagę na nawyki: siadanie, wstawanie, schylanie się, podnoszenie dziecka bądź przedmiotów, pozycję, w której mój klient prowadzi samochód. Nie bez znaczenia są przebyte choroby, kontuzje, ciąże, a przede wszystkim stres. Podstawą jest też to, jak oddychamy, śpimy i czy potrafimy się relaksować.
Pracuję przede wszystkim metodą Pilates, ponieważ daje nieograniczone możliwości doprowadzenia ciała do ogólnej równowagi. Znakomicie wpływa na postawę, prawidłowe krzywizny kręgosłupa, niweluje napięcia, uelastycznia i wzmacnia gorset mięśniowy. Jednak poszukuję także w innych metodach. Interesują mnie techniki oddechowe, rozluźnienie poprzez płynny ruch (np. Trilo Chi), tematyka powięzi, a nawet poprawienie elastyczności skóry i ukrwienia twarzy poprzez facefitness. Niezwykle ważna jest praca ze stopami, bo często dysfunkcje w tym rejonie mogą wpływać na kolana, biodra, kręgosłup, a nawet ból głowy.
Staram się pogłębiać świadomość moich klientów w różnych obszarach dotyczących ciała. Często niezidentyfikowany ból w plecach wiąże się ze złym ustawieniem fotela w samochodzie, a dyskomfort podczas współżycia z nadmiernym napięciem mięśni dna miednicy. Z kolei wiele kobiet po porodzie nie ma pojęcia w jaki sposób bezpiecznie powrócić do aktywności fizycznej, dodatkowo nie wiedząc, że na przykład mają problem z rozejściem mięśnia prostego brzucha lub blizną po cesarskim cięciu.
Zdarzają się sytuacje, że ćwiczenia to za mało. Dlatego współpracuję ze znakomitymi specjalistami. Osobom z licznymi dolegliwościami bólowymi i napięciowymi proponuję wizytę u terapeuty manualnego. Natomiast kobiety z problemami nietrzymania moczu, rozejściem mięśnia prostego brzucha, obniżeniem narządów kieruję do fizjoterapeutki uroginekologicznej. Właśnie dzięki kompleksowej pracy, opartej na najnowszej wiedzy, możemy poprawiać jakość życia.